na początku sama nie wiezylam ale poglądalam zdjecia itd ;p
6 lat temu w Redmond przyszedł na świat jednooki kot . Nadano mu imię „Cy”. Właściciel zdawał sobie sprawę, że niestety nowonarodzony Cy nie przeżyje paru dni. Starał się go utrzymywać przy życiu (opiekował się nim, karmił go, nie upuszczał go nawet przez chwilę). Następnego dnia opuścił dopiero co poznany dom– zdechł.
Jego zdjęcia zostały opublikowane w gazetach. Potwierdzono autentyczność jego istnienia. Właściciel zezwolił zgodę na zbadanie czworonożnego, już nieżyjącego pupila. Nie pozwolił jednak na jego sprzedaż.
hmm chyba to jest jakas rewolucja a o to zdjecie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.